Oczywiście jeszcze nie. Na miejskim targowisku handlowe stoły uginają się pod ciężarem warzyw i owoców, które służą do robienia zapasów na zimę. Sprzedających i kupujących zapytaliśmy, jak porównują tegoroczny sezon, do tego, co działo się w poprzednich latach. Jak można się domyślić, przeważały głosy o tym, że ceny są zdecydowanie wyższe niż w ubiegłym roku.
Wydaje mi się, że dużo wzrosły cenny. Ogólnie wszystko zdrożało i to dużo. Robię przeciery pomidorowe, robię dżem śliwkowy, no ale to wszystko kosztuje. Cukier drogi, owoce drogie, także wszystko zdrożało bardzo - mówiła jedna z kupujących.
Spotkani na targowisku mieszkańcy kilkukrotnie wskazywali, że zdrożały nie tylko warzywa i owoce, ale także inne produkty używane podczas robienia zapasów. Oczywiście bardzo wiele osób mówiło o cenach cukru.
Niewiele można teraz kupić. Przeraziłam się, że niewiele w reklamówce, a pięćdziesiąt złotych wydane - rozkładała bezradnie ręce jedna z piotrkowianek. - Przetworów może robię niewiele, ale dużo mogę powiedzieć o pomidorach. To jest taki mój konik. Co roku robię dużo przetworów. Tym razem nie będzie inaczej. Po prostu płacę więcej i robię tyle, ile powinnam zrobić - wskazywała.
Wśród ankietowych pojawiały się również głosy, że obecna sytuacja z cenami warzyw i owoców, nie należy jeszcze do najtragiczniejszych.
Nieraz było gorzej. Pamiętam też dawniejsze lata i teraz żyje mi się lepiej niż przedtem. Co roku robię pomidorki i ogóreczki i już wszystko mam powkładane. Mieszkam sama, ale robię i dzieciom rozdaję. Oni pracują, więc nie mają czasu. Zawsze jak przyjadą, to coś tam mama odpali - śmiała się jedna z kupujących.
Co konkretnie mówili kupujący naszemu reporterowi? Posłuchajcie!
Mat. Jan Hoffman
Komentarze 12
08.09.2022 22:50
Te rządy nas wykończyły
08.09.2022 22:48
Pisbieda zwykłym ludziom, a pisowcom Posady I Stołki. No i traktory po 1.5 miliona złotych
07.09.2022 22:57
Wszędzie straszą wysokimi cenami, brakiem węgla i drożejącym prądem. Kurcze, gdzie się podział nasz polski duch, który jednoczył ludzi w trudnych czasach?
Aż tak zostaliśmy zapędzeni w ślepy zaułek grozy? Nasi dziadkowie żyli w czasach dwóch wojen światowych. Mieli ciężko, ale dawali sobie radę. My przyzwyczailiśmy się do wygód i teraz 4 godziny bez prądu to dla nas kataklizm.
Moze te trudne czasy pozwolą nam wrócić do tego co najważniejsze - relacje, rodzina, szacunek, wiara i zdrowie...
07.09.2022 22:48
Na hali drogo ,dużo taniej na ul Dmowskiego.Tylko tam utrudniają kupującym,którzy worki ziemniaków muszą nosić dosyć daleko żeby zauważyć stragany z chińszczyzną
07.09.2022 20:18
Prawdziwy piotrkowianin nie powie idę na rynek ,tylko idę na halę.